Realistycznie film przedstawia Polakow w USA.Tak jak Linda powiedzial wy macie geby a nie twarze to wszysto mowi samo za siebie.Film ogladalem trzy razy i jak poleci jeszcze raz w TV to obejrze.
mieszkającej w USA i nie tylko, film pokazuje po części prawdziwą historie ludzi którzy pracują na
obczyźnie z różnym skutkiem, tym którym się wiedzie to oznajmiają to całemu światu,tym którym
nie to udają że jest dobrze bo wstyd się przyznać że nie wyszło
Fenomenalne kreacje. Wszyscy znakomici. Zamachowski daje koncert. Gajos klasa. Pazura jako azbest wybitny. Figura kapitalna. Żeby tylko ten młody Olbrychski był w jakimś innym filmie.
Scenariusz swoje. Ale scena dyskusji przy stole o Ameryce to jest jedna z najlepszych scen lat 90 tych w polskiej kinematografii.
Dziwi mnie ta niska średnia tego filmu, świetnie Zaorski ukazał zachwyt polaków nad Ameryką i różnice mentalne między nami, a USA. Nie przepadam za polityką Ameryki i za ludźmi, którzy mają wiecznie banan na twarzy na pokaz i nie mają pojęcia o swojej głupocie.
Interesuje mnie wasza interpretacja zakonczenia filmu, bo prawde mowiac nie zrozumialem go za bardzo i nie pasowal mi za bardzo do calego filmu. Ogolnie film calkiem dobry. Obejrzalem go mimo zlych recenzji znajomych. Mysle, ze glownym powodem jest fakt, ze wielu ludzi podchodzi do tego filmu jak do komedii, co jest...
więcejMusiałem chyba dojrzeć do tego filmu. Jest fenomenalny. Dziwie się tak niskim ocenom. Zamachowski zagrał polaka katolika jak mistrz świata. I końcowa scena jak Punk łyka kostkę cukru :) Coś w stylu jak Thao jadący Gran Torino.
Obejrzałam ten film dwa razy, najpierw w latach 90-tych, po raz drugi w 2010 roku.
W latach 90-tych była to dla mnie komedia pełna świetnych tekstów, zabawnych sytuacji, generalnie ubaw po pachy.
Gdy obejrzałam ten obraz jako osoba z pewnym już doświadczeniem życiowym - zapłakałam, i to wcale nie ze śmiechu....
W filmie zagrał Andrzej Wasilewicz, znany szerzej jako Zenek z ww. filmów. To była jego pierwsza a zarazem jedyna rola od 1982 roku. Zagrał postać niezbyt pozytywną bo bandytę od Czempa, który okrada Potejtę a potem obcina palce Profesorowi. ;) Gdyby znajomy mi go nie wskazał to nie skojarzyłbym bo jednak mocno się...