Kiedyś nie lubiłam Kasi Figury. W takim żyłam przekonaniu. Robiłam to wbrew wszelkiej logice, bo właściwie nie skupiałam się na jej grze, tylko na tych opiniach o "symbolu seksu".
Ale dziś wiem, że jest doskonałą aktorką. Absolutnie doskonałą, która w rolę włoży sercę i poświęci się, żeby tylko odegrać ją jak najlepiej.
I nawet nie musze wymieniać tytułów, bo jeszcze nie widziałam filmu w którym by się "spaliła". Mnie urzekła przede wszystkim rolą w "Ubu król" - gdzie pokazała mistrzowską klasę!