Oczywiście, że tak, rany były zbyt świeże, żeby nienawiść ustąpiła, jak widziałeś "Niemiec też człowiek" tak, że i oni przymykali oczy na trefny towar na granicy. Trzeci świat to za dużo powiedziane, ale bieda była i to okrutna, przecież wszystkie sławne gangi jak i najsłynniejszy Pruszków i Wołomin wyrosły w tamtych czasach. Nie było nic, więc trzeba to było skombinować, a że władze "za pół litra" oko przymknęły to sytuacja była jeszcze łatwiejsza. Ten rusek od spirytusu, nie chcę się mądrzyć, ale wydaje mi się, że został wykreowany w oparciu realną postaci Caringtona.

To mam wrażenie , że żyliśmy w dwóch różnych Polskach. Lata 92 - 93 to już były McDonaldy , zachodnie sklepy i domy wyposażone w zachodni sprzęt. Owszem istniała przestępczośc , ale to gdzieś z boku , a nie tak że co drugi był w to zamieszany . I naprawde w tamtych latach nie tylko złodzieje mieli zachodnie ciuchy i nikt nie robił wielkich oczu na adidasy markowe. "Rany były świeże" - o czym ty mówisz, rok 1990 to było 45 lat po wojnie , połowa społeczeństwa już nawet tego nie pamiętała z własnego życia !!!

To jest film właśnie o tym "gdzieś z boku".

wydawało mi się że w tym mieście potem już wiekszośc osób była w to zamieszana , a w kazdym razie korzystała z tego....

Muszę obejrzeć film, żeby mieć pojęcie jak polska rzeczywistość została tam ukazana, ale myślę, że wielu ludzi zapomina jak bardzo nasz kraj się zmienił przez te lata.

zgoda , zmienił się, PKB per capita się potroiło od tego czasu ( jest dziś wyższe w Pl niż w Niemczech wtedy) i w Warszawie wyrósł rząd drapaczy chmur niczym na Manhattanie. Ale czy społeczeństwo wtedy było az tak zdegenerowane i zyjace niczym w XIX wieku ? Mimo wszystko nie sądzę...

a owszem, były Makdonaldy, wiało zachodem, ale nie wszyscy mogli sobie pozwolić na powąchanie tego zachodu. szczególnie nie w mniejszych miejscowościach, miasteczkach, wsiach. stąd też na początku lat 90 tak wzrosła emigracja na zachód, ktoś pojechał i przywiózł levisy za 1/3 ceny w Polsce. dlatego też postrzeganie jest zależne od tego, gdzie się wychowałeś, ile miałeś lat i co mogłeś zauważyć. te 20lat temu to niby wcale nie tak dużo, a jednak życie wciąż płynie wolniej 'gdzieś z boku' w tym kraju.

Macki to były ale w największych miastach a historia się dzieje w bardzo małym miasteczku jak nie w jakiejś większej wsi. Ogólnie chyba nie znasz świata bo i w dzisiejszej Polsce dzieją się podobne rzeczy. Ile mówi się o łapówkach, zorganizowanych grupach przestępczych a to, że jakaś dziewczyna chce za wszelkie pieniądze wyrwać się z danego miasta to sytuacja już mało budząca emocje.

Tak, tak słyszy się... Ale się nigdy samemu nie widziało.. A tam to było na każdym kroku i w sumie każdy to akceptował. Nikt z Polaków nie mówił "tak nie można postepowac " Taka rozmodlona mamuśka oglądające papieża tez uważała , że kraśc mozna , bo to tylko Niemcy. To pokazuje fatalna kondycję moralna polskiego społeczeństwa w tamtym czasie . I chyba w sumie jest to zbyt przerysowane . Nie sadzę że to było AZ TAK !!!

Poza tym jakośc życia w ogóle. Widziałes te mieszkania? Na prawde tak wygladały 20 lat temu ? Sądzę że raczej 100 lat temu i to u najbiedniejszych. Nie było w Polsce normalnego sklepu z obuwiem , że tak jape rozdziawił jak zobaczył rządki adidasów ? No proszę Cię . Poza tym NRD to był tez kraj socjalistyczny , przecież tak bardzo się nie różnił od Polski w tamtym czasie. Co innego RFN. Ten film mocno przekłamuje historię i to na niekorzyśc Polski.

Po pierwsze obejrzyj jeszcze raz bo to co mówisz jest absurdem, chodzi mi o to NRD. Jedyna część filmu gdzie jeszcze Niemcy były podzielone to ta gdzie Rysiu nie zapłacił prostytutce.
W Warszawie są jeszcze takie mieszkanie jak nie gorsze. Co do zadziwienia Adidasami to po prostu sobie wyobraź, że jedyne co możesz kupić to podróby które rozlatują się po tygodniu a wiesz, że marka typu Nike i Adaś istnieją. Jak ktoś był szczęśliwym posiadaczem tak markowego obuwia to szybko przekazywał je innym nie koniecznie z własnej, nie przymuszonej woli.
Jeśli chodzi o kondycje "moralności" to zastanawiam się czy masz internet lub telewizor w domu albo czytasz czasem gazetę. Świat to moralny syf i dzieją się w nim rzeczy o niebo gorsze od historii przedstawionej w filmie. Obudź się, pochodź po mieście, PRZECZYTAJ COŚ!
Pozdrawiam...

No dobrze, wiem , że to już były Niemcy . Ale dopiero od roku czy dwóch. Więc jak za dotknieciem różdżki tak się niby w jednej sekundzie wszystko zmieniło na dobrobyt tam ? Porozmawiaj z Niemcami . Powiedzą Ci , że wciąż, dwadzieścia kilka lat po zjednoczeniu widac różnice miedzy dawnym RFN i dawnym NRD.

Oczywiście , są takie mieszkania, nie tylko w Wawie , ale i w Nowym Jorku czy Los Angeles. Ale kwestia ile procent jest takich mieszkań. I czy należy je pokazywac w filmach ? Popatrz , Amerykanie też mają swoje slumsy , ale w filmach masz zawsze piękne , uładzone wnętrza.

Oczywiście , że się dzieją złe rzeczy, ale ludzie to potępiają, a tu wygląda że cała społecznośc własciwie to pochwalała. I głównego bohatera właściwie nie spotkała żadna kara. Ten film jest antywychowawczy . Nie wiadomo co jest dobrem a co złem . Ja osobiście cieszyłem się jak ten Niemiec rozwalił tych dwóch Polaczków - bandytów. Ale czy każdy tak reagował ?

"No dobrze, wiem , że to już były Niemcy . Ale dopiero od roku czy dwóch." Jeszcze raz apeluje do ciebie. Obejrzyj film ponownie i tym razem uważaj! Akcja toczyła się w 1996 roku (pierwsze sceny 87 a później +9lat = 1996). Niemcy zjednoczyły się 3.X.1990 (pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczenie_Niemiec) czyli nie rok lub dwa od głównej osi czasowej filmu. Do dzisiaj mówi się, że wschodnie Niemcy są mniej rozwinięte itp..

"Oczywiście , są takie mieszkania, nie tylko w Wawie , ale i w Nowym Jorku czy Los Angeles. Ale kwestia ile procent jest takich mieszkań." Chyba dość duży a na pewno większy niż myślisz.

"I czy należy je pokazywac w filmach ? Popatrz , Amerykanie też mają swoje slumsy , ale w filmach masz zawsze piękne , uładzone wnętrza." Buhahah xD Masz zerową znajomość kina amerykańskiego! Radzę tobie sprawdzać co piszesz bo mam wrażenie, że twoja wiedza bierze się co najmniej z powietrza jeśli nie z kosmosu. Podam tylko jeden przykład, a takich jest baaardzo dużo, "Sunset Limited" mieszkanie tam jest jeszcze w gorszym stanie. Druga sprawa to pokazywanie w filmach. Pomyśl sobie jakby wyglądał i jaki sens byłoby nakręcić ten film jakby ludzie żyli w penthouse'ach i mieli wszystko pod dostatkiem?! Oczywiście film by nie został nakręcony bo fabuła byłaby bez sensu. Amerykanie pokazują bardzo dużo slamsów, może nie wszystkie, np. w Waszyngtonie ale nie boją się ich.

"Oczywiście , że się dzieją złe rzeczy, ale ludzie to potępiają, a tu wygląda że cała społecznośc własciwie to pochwalała." to już jest trudniejsza kwestia mocno wchodząca w dziedzinę psychologi i filozofii. Wytłumaczę to szybko i mam nadzieje, że zrozumiale. 1. Koleś podnosił im ich byt. 2. Dostarczał rzeczy o których mogli tylko marzyć i robił to, jeśli zauważyłeś, często za darmo. 3. Takich ludzi masa kocha i szanuje. 4. Jeśli ktoś nie pochwalał to siedział z gębą na kłódkę bo główny bohater był kimś w mieście i mógł wyrządzić krzywdę, to jak z mafią.

"I głównego bohatera właściwie nie spotkała żadna kara." tego nie wiemy, jedynie co mogliśmy zauważyć to, że się ożenił z lalką, był poparzony i wrócił do wcześniejszego życia.

"Ten film jest antywychowawczy . Nie wiadomo co jest dobrem a co złem . Ja osobiście cieszyłem się jak ten Niemiec rozwalił tych dwóch Polaczków - bandytów. Ale czy każdy tak reagował ? " Wybacz ale czy każdy film musi być bajką dla dzieci gdzie miłość i dobro zwyciężają a z filmu płynie głębokie a zarazem proste i pozytywne przesłanie?! Nie każdy scenariusz zakłada, że będzie wychowawczy! Film zainspirowany jest prawdziwą historią i pewnie reżyser chciał by tak wyglądało, a prawdziwe życie nie jest tylko czarno-białe, ma wiele odcieni szarości i często nie jest łatwo określić co jest dobre a co złe. Widać, że tego nie wiesz bo byś takich głupot nie wypisywał.

Co do tego śmiania, to jak zauważyłem, że siedzą po tej bójce w samochodzie to czułem, że zaraz umrą. Czułem to i domyślałem się zarazem bo różnice między nimi a czołową rolą były za duże. Musieli więc działać na własną rękę a inteligencją i odpowiednimi umiejętnościami nie grzeszyli, jeszcze ta gatka o śmierci. To było oczywiste, nie rozumiałem czemu ludzie się w tamtej chwili śmiali, tekst był śmieszny ale kontekst i atmosfera nie była sprzyjająca humorom. To już moja opinia.

Jeszcze raz radzę obejrzeć film uważnie a wcześniej troszkę dowiedzieć się o tamtych czasach i troszku poznać prawdziwy świat a nie ten z Bravo lub innych kolorowych pisemek dla nastolatków.
Pozdrawiam

No dobrze , ale tu nawet nie chodzi o karę , bo masz racje , film może pokazywac sytuacje że zło zwycięża. Chodzi mi o coś innego - o to , że rezyser nie dystansuję sie od tych chłopaków, w zasadzie nie potępia ich czynów w żaden sposób. Pokazuje ich jako normalnych , wrecz sympatycznych nastolatków. Może on tez mysli że Polakom sie "nalezy " bo była wojna ??? Aha to trzeba jeszcze Szwedów okradac , bo był Potop....

Nie chcę cię obrazić ale chyba muszę. Jesteś tępy! Wybacz. Jeszcze raz podkreślę świat nie dzieli się tylko na DOBRO i ZŁO, jak ty myślisz, lecz jest bardziej złożony. Przypomnę takie znane zdanie: "Wybrać MNIEJSZE zło". Twórca scenariusza jak i sam reżyser są bardzo neutralni, zostawiają ocenę widzom. Pod tym względem nasza rodzima produkcja przypomina tą zza Atlantyku opowiadającą historie powstania Facebooka. Mówię oczywiście o "The Social Network" z 2010 roku. Tam nikt nikogo nie oceniał, widz sam decydował czy popiera stronę oskarżających czy oskarżonego. Wracając do "Yumy" to gdzie tam masz scenę gdzie zło zwycięża?! Dwójka "bohaterów" nie żyje, Kot ginie a filmowy Rysiu go zabija jak i całą mafię dzięki czemu miasteczko jest bezpieczniejsze. Zyga ucierpiał w eksplozji, stracił swoją odwieczną miłość na zawsze i powrócił do starej bidy. Jedynie szczęśliwa może być Helena Sujecka grająca Bajadere bo spełnia się jej marzenie. Gdzie tu do cholery masz, że zło zwycięża?!
Błagam cie, przestań pisać już o "Yumie" a najlepiej skończ z twórczością pisemną w necie zanim nie zaczniesz myśleć podpierając to jakąś podstawową wiedzą bo, aż wstyd tłumaczyć kolejny raz tak oczywistą rzecz. Nie wspominając już o wyciąganiu podstawowych wniosków z filmów, a "Yuma" nie jest najtrudniejszym filmem do przeprowadzenia analizy.
To ostatnia moja odpowiedź na tą dziecinadę.

Chodzi mi że Ci bohaterowie sa pokazani tak , ze można ich własciwie lubic, mimo tego że robią to co robią.... Nie są pokazani jednoznacznie źle, a taki proceder wymaga wyraźniejszego potępienia.

Wystarczy wejść na profil i od razu wiadomo, że to jakiś niemyślący gimbus. Pakuj tornister i naostrz kredki a nie na filmweb'ie siedzisz i głupoty wypisujesz.

dVinci mądrze napisałeś. Dziękuję - bo aż się sama gotuję jak czytam bzdury

wybacz, ale jak dla mnie krytyczna ocena postępowania chłopaków w filmie jest ukazana w dość widoczny sposób, może nie bezpośredni, ale jednak przedstawia całą tę degenerację od niewinnej radości z powodu adasiów, aż do morderstwa, upadku moralnego (prostytucja, bezkarność wobec prawa), porachunków z mafią itp. Widać tez konflikt wewnętrzny Zygi- z jednej strony zaczyna zauważać, że wszystko zaszło za daleko, z drugiej strony nadal brnie w to bagno, co kończy się dla wszystkich bardziej lub mniej tragicznie. I gdzie tu pochwała tego całego jumania?

Jeżeli masz rację , jeżeli to był rok 1996 to tym bardziej jest niewiarygodne że tak to wszystko w Polsce wyglądało wtedy .... Przypomnę , rok 1996 to już były komórki , komputery, karty kredytowe ...

"18 czerwca 1992 roku ruszyła telefonia Centertel" i co z tego?! Błagam cie MYŚL!!! Mówiłem to już parę razy ale widocznie nie dotarło. Idź do szkoły! Dowiedź się czegoś bo na dzisiejszy dzień to jesteś na poziomie plastikowej młodzieży czerpiącej wiedzę z MTV. Druga opcja to rodzice trzymają cię pod kloszem i żyjesz w absolutnej strefie ciszy gdzie żadna informacja poza, jedzenie na stole, nie dociera.
Bieda nie zna granic, wieku czy roku. Prościutki przykład: Szejk w jednym z bogatszych państw w Afryce ma najnowszy komputer, super wille, 100 samochodów, telefony zmienia co dwa dni, na obiad je sałatkę zrobioną z dolarów a za miesiąc leci w kosmos. Parę kilometrów dalej jest jakiś człowiek z rodziną lub całym miasteczkiem gdzie nie ma prądu, kanalizacji, pitnej wody, jedzenia. Komputer to widzieli tylko w częściach bo żyją na wysypisku, to samo tyczy się reszty elektroniki. W toalecie nigdy nie byli bo ładują na ulicę a ręce wycierają w strzępki ubrań, którymi są przyodziani. Oni by "yumali" co popadnie jakby tylko dało radę.
Więc przestań chrzanić bzdury, że to już dawno po socjalizmie, bo pewnie też nie wiesz, że w Polsce nie było komuny, były już komputery a w Jankach centrum handlowe. To niema nic do rzeczy, nadal szmugluje się towar na granicach, nie mówię o tych między krajami Unii bo tam one są otwarte dla samochodów osobowych, tylko o przejeździe między Polską a Ukrainą np..
Polecam czytanie książek i ogólną edukacje.

Czy widzialeś w tym filmie choc jedną zamozną osobę, ale nie trudniącą sie tymi kradziezami ? Np jakiegoś lokalnego przedsiebiorcę ( ale nie gangstera ) . NIE. Bo takich nie pokazali . Więc stad mój wniosek że film jest tendencyjny , bo pokazuje JEDYNIE biedę, a nie także biedę

Świetny komentarz do postu osoby, która o wielu rzeczach nie ma pojęcia. Na prawdę gratuluję poziomu wypowiedzi, cierpliwości w tłumaczeniu tak podstawowej wiedzy. Ale szacunek również dla SMOKULLA za to że podjął dyskusję - kto pyta nie błądzi. Pozdrawiam!

Dzięki :)

dVinci, ja dawno nie czytałam na FW tak merytorycznej, wolnej od obelg (zwłaszcza typu: co wiesz o życiu jak oceniłeś "American Pie" 10/10) dyskusji. Cieszę się, że można porozmawiać tu z kimś tak cierpliwym i logicznie argumentującym :-) i jak napisała Martynakow powyżej, szacun też dla smokulla, że nie zrażał się :-) Może ta rozmowa otworzy mu oczy. Ja pamiętam, jakie były marzenia małych miasteczek i dziwię się, że smogull wykazuje się taką niewiedzą :-)

Jakim 1996 roku? Skąd wziąłeś tę datę? Dwa argumenty mam na nią: historyczny i logiczny z filmu. Po pierwsze w filmie jest scena, w której cała rodzina ogląda serial "Dynastia", którego emisja w Polsce przypada na lata 90-93 ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Dynastia_(serial_telewizyjny) ). Druga rzecz - Rysio chyba nie był w szkole policyjnej 9 lat, co? Gdy spotykają się po latach mówi, że mieli go przydzielić do Warszawy, ale tak się nie stało. Skoro wiemy, że akcja działa się w latach 90-93 to twórcy filmu dali nam jeszcze jedną podpowiedź co do daty. Trwa właśnie pielgrzymka papieża do polski. Zerkamy sobie na daty pielgrzymek i już wiemy, że akcja filmu toczy się 1991 roku. Nie później, nie wcześniej. Więc to jeszcze przed pierwszym McDonaldem (do cholery - jedna restauracja w Warszawie w 1992 roku, to jeszcze daleko do stwierdzenia "w Polsce były już McDonaldy"),
A teraz do Pana co jest zdziwiony biedą - tak było, a co gorsza - w wielu miejscach nadal tak jest. Nie wiem ile masz Pan lat, ale jeśli ktoś dokonuje tu jakiegoś spłycenia obrazu Polski to raczej Ty. Przez pryzmat dużego miasta i mitu wolności z początku lat 90', a wynika to raczej z tego, że zwyczajnie nie wiesz jak było.

Nie pisałem że to był 1996 r. Mnie się właśnie też wydawało że to było wcześniej. DaVinci twierdził że to był 1996 r. Żyłem wtedy już, nie wyglądało to tak jak na filmie ( przynajmniej Warszawa)

skąd ja wiedziałem, że on z Warszawy..

NRD? Przecież oni jeżdżą do FRANKFURTU, który mógł zostać zamiast Berlina stolicą Niemiec Zachodnich (wówczas NRF)....

Frankfurtu nad Odrą a nie Frankfurtu nad Menem

A w której scenie to mówią?

Widac po budynkach. Franfurt nad Menem to jest metropolia z wiezowcami , prawie jak Nowy Jork a to było zapyziałe miasto, tyle że miało zachodnie towary. Poza tym do Franfurtu nad Menem jest daleko

McDonaldy były w miastach, a nie malutkich miasteczkach czy wsiach. Zachodnie sprzęty? Na początku lat 90 tylko dla nielicznych! W filmie pokazana jest malutka miejscowość, a przecież do dziś wieś polska odbiega standardem życia od wielkich miast.

w 96 roku miałem 17 lat i wtedy też były Mc Donaldy ale nie każdego było stać na nie i rzeba było dobrze kombinować żeby zarobić np. przeprowadzanie samochodów z granicy do centrum Polski. Wtedy kradli na umór a wcześniej jak wszystko mozna było zalatwić za kilka groszy to tym bardziej

a ja w 1996 miałem 12 lat i powiem że jak pamiętam to ciekawie nie było. i tak jak piszesz, kombinowac trzeba było. zmiana ustroju dała po dupie większości społeczeństwa. i ci co umieli kręcić i sciemniac to dorabiali się. nie przez przypadek właśnie wtedy rozwinął się i kwitł gangsterski półświatek. oczywiście dorobieni byli też ci co mieli układy w PZPR przed '89.
a autor chyba wychował sie pod jakimś kloszem, abażurem nieprzepuszczającym realiów prawdziwego życia do jego świadomości.

Pamietam te czasy i odwalanie takich rzeczy.... Powiedzmy sobie szczerze...Tak..tak Polska wygladala

Zgadza sie..Tak Polska wygladała..A ten Frankfurt /Menem wygladał o wiele bardziej gorzej od samej Polski..Wiem bo tam byłem w tych czasach..

Poprawka: Frankfurt nad Odrą .

Moja mama po wyjściu z kina powiedziała: I taka właśnie była Polska... Babcia opowiadała, jak wyjechała do Niemiec legalnie, weszła do sklepu i usłyszała: "Uważajcie, Polacy przyszli." Więc wstyd Ci za prawdę? Mamy kłamać i kolorować przeszłość? Tak było i dobrze, że o tym mówią. Dobrze, że pamiętają.

W filmie wszystko jest przesadzone, ale tez pamietajcie ze na wsi bylo i jest gorzej niz w miescie co jest prawidlowoscia dla calego swiata. jako Warszawianka jednak kompletnie inaczej pamietam lata 90 91 92 . w stolicy byl to poczatek boomu, powstawaly nowe osiedla, ikea, makro, billa, ludzie zaczeli jezdzic zagranice a ja w 92 pierwszy raz w zyciu lecialam samolotem i nie pochodze z jakiejs zamoznej rodziny. ot sredni income. rzeczywistosc w tym filmie jest nieprawdziwa ale z innego powodu. jak widzi sie gwiazdy Gierszala Figure i mlode ladne wspolczesne twarze to sie w to po prostu nie wierzy. ale to kwestia rezyserii. Agnieszka Holland we W ciemnosci i w tym filmie tez miala gwiazdy ale nie bylo nieprawdy.

. jako Warszawianka jednak kompletnie inaczej pamietam lata 90 91 92 . w stolicy byl to poczatek boomu, powstawaly nowe osiedla, ikea, makro, billa, ludzie zaczeli jezdzic zagranice a ja w 92 pierwszy raz w zyciu lecialam samolotem - też własnie tak zapamiętałem te czasy . Nie wiem ile masz lat , ale myślę że możemy byc z tego samego pokolenia. ja w 1992 r miałem 15 lat. I nie pamiętam zadnej biedy z tatego czasu. Rodzice wysłali mnie na kurs językowy do Anglii i nikt z nas, Polaków tam niczego w sklpeach nie kradł. Ciuchy tez miałem normalne , takie jak młodzież teraz, nie pamiętam żeby adidasy były jakimś luksusem . Owszem słyszało się o jaiiś gangsterach typu masa czy baranina ale sam osobiście nigdy nikogo takiego nie spotkałem.

Nie bardzo rozumiem drugiego zdania twojego wpisu ? Sugerujesz że ludzie w tamtcyh czasach nie mogli miec ładnych twarzy ? No proszę Cię ..... To nawet na Ukrainie czy Gruzji sie widuje piekne dziewczyny. To nie ma tak wiele wspólnego z dochodami...

"jako Warszawianka jednak kompletnie inaczej pamietam lata 90 91 92" - widzisz, nadal nie rozumiesz, że film przedstawia całkiem inne regiony Polski i całkiem inne realia zyciowe z tym związane.
Twoich rodziców było stać na wysłanie Cie za granice na kursy jezykowe, a nowe adasie nie były problemem co wiele nam mówi o tym, że byłas osobą troche ponad przecietna krajową jeśli chodzi o dochody i warunki zycia, bo w tamtych czasach mało kto mógl poszczycić sie takimi rzeczami. Myślę, że Twoja niewiedza wynika z pewnego rodzaju ignorancji bo obracałaś się w towarzystwie na Twoim poziomie i brak kontaktu a osobami przeciętnymi sprawił, że nie masz pojęcią o tym jak naprawde w tamtych czasach wygladało przeciętne życie.
Druga sprawa, Warszawa to stolica Polski, najważniejsze miasto i to tam wszyscy inwestorzy i wszelakie firmy rozpoczynały działalność.

@smokull
przepraszam, nie chce nikogo obrażać, ale ludzie, którzy oceniają film `nadchodzi Polly` 10/10, nie powinni zabierać głosu na takie tematy. to co mówisz jest absurdem. do tej pory w Polsce są miejsca, gdzie ludzie widząc oryginalne adaśki robią wielkie oczy. do tej proy sa miejsca, gdzie raz na tydzien przyjezdza samochod i ludzie tam kupuja, bo nie ma na wsi sklepu, a gdyby weszli do lazienki w zlotych tarasach to nie wiedzieliby jak umyc rece. dla ciebie to dziwne, bo zyjac w warszawie pewnie mialas o wiele wiecej niz inni. ale tak bylo. wiec jak ogladasz film, w ktorym pokazane sa takie czasy, to prosze, najpierw dowiedz sie jak bylo, a potem sie wypowiadaj.

film pokazał całą prawdę o Polsce w tamtych latach. Ja jestem za młoda żeby to pamiętać, byłam wtedy szczylem, ale wiem, że tak było od rodziców, dziadków czy wujostwa. Jeszcze teraz żyją rodziny w taki sposób jak zostało to przedstawione na filmie. Nie oszukujmy się, ale większość dzisiejszej młodzieży nie ma zielonego pojęcia o realnym życiu i żyją sobie bezstresowo pod kloszem rodziców nie wiedząc nic o przeszłości, dla których największą tragedią w życiu jest chwilowy brak internetu.

LITOŚCI !!! rozumiem , że masz kupę szczęścia , bogatych rodziców, którzy trzymali Cię pod kloszem itd. ale zrozum wreszcie, że na początku lat 90, przeważająca większość ówczesnych nastolatków (ja również) żyła w nieco innych warunkach i to właśnie takich, a może gorszych, jak w filmie

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W latach 90-tych adidaski ze sklepu to koszt połowy pensji. Tak było. A że masz zamożnych rodziców to gdzie ty biede widziałaś? Teraz podobno też jest zielona wyspa... A nawet niektórzy nie wierzą ,że w Polsce pracuje się za 1200 na rękę.

Pamiętam we wczesnych latach 90tych w niemieckich sklepach blisko granicy napisy w języku polskim typu: uwaga, każdy złodziej będzie ukarany itp. Wchodząc do sklepu unikaliśmy głośniejszych rozmów po polsku, bo bywało, że towary z lady były chowane, a obsługa stawała się opryskliwa. Nie ma się co oszukiwać, w filmie pokazana jest cała prawda tamtych czasów.

Z całym szacunkiem Smokull...ale w du...ie byłeś, gów....o widziałeś. "w Warszawie wyrósł rząd drapaczy chmur niczym na Manhattanie"! Chyba kpisz! Byłeś kiedyś w Warszawie? Nie wiesz nic o życiu, ani o Polsce. To że masz 14 lat nie uprawnia Cię do wydawania poglądów. Więc przestań się ośmieszać i innych użytkowników obrażać. I proszę Cię! American Pie, Johnny English 10/10...ba nawet Magic Mike lepszy od Yumy? Dobranoc Tobie i Twojej wiosce :!

Inaczej by się czytało posty oderwanego od rzeczywistości użytkownika Smokull wiedząc, że ma 14 lat (można by wybaczyć niemalże zerową wiedzę), ale Smokull napisał, że w 1992 miał 15, czyli urodził się w 1977, czyli teraz ma 35 (!). Nie wierzę, że w wieku 35 lat można być tak rażąco nieświadomym podstawowych kwestii. Normalnie obstawiałabym, że to troll, chyba jednak jest to rzeczywiście osoba 35 pozbawiona elementarnej wiedzy. Współczuje. A innym gratuluję cierpliwości w tłumaczeniu tych kwestii - ja bym nie miała zdrowia do tego - grochem o ścianę.

dokładnie tak jak piszesz ale wiesz może kolega w tym czasie z COMODORE przesiadł się na pierwszego MACINTOSHA i się zawiesił na kilka lat. japamiętam te czasy doskonale i wiem jak się kręciło i co robiło żeby było za co w weekend wziąć od ojca Fiata 125p i pojechać na jakąś dyskoteke.
naprawdę czytając niektóre wypowiedzi nasuwa się stwierdzenie że polska to bardzo dziwny kraj.
a jeśli kolega jest z Warszawy i pisze takie brednie to w tamtych czasach nie był nawet raz na PRADZE czy BRÓDNIE po zmroku.
Szacunek dla wszystkich którzy pamiętają realia tamtych czasów.