PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608593}

Yuma

6,3 76 186
ocen
6,3 10 1 76186
5,2 14
ocen krytyków
Yuma
powrót do forum filmu Yuma

Mimo że pamiętam trochę początek lat 90, to jednak oglądając ten film miałem wrażenie, że akcja dzieje się współcześnie. O ile obraz prowincjonalnego miasteczka w miarę udał się twórcom filmu, to już cała reszta została zrobiona na odwal się i nijak nie oddaje klimatu lat 90. Chłopcy kradną Adidasy z rocznika 2012 w rytm kawałka Pięć Dwa Dębiec z 2003, ubierają się w zupełnie współczesnym stylu, dorabiają się Volkswagena T4 (ok, ten model zadebiutował już w 1990 roku, ale czy nawet takich jumaczy było stać na taki wóz?), tak samo burdel ciocia funduje sobie amerykański kabriolet... Malowanie lokomotyw, widocznych co prawda przez chwilę w filmie, ale jednak - zupełnie niezgodne z tamtą epoką. No i na koniec ostatni wjazd chłopaków do jubilera - zrobili to BMW E34, które oczywiście było aktualnym modelem w latach 90, tylko że w filmie użyto wersji z 95 roku, po liftingu... Najlepszy jest jednak napis na końcu filmu: Zainspirowany autentycznymi wydarzeniami.

ocenił(a) film na 3
Ichu

Aha, zdaję sobie sprawę, że to nie jest film historyczny, ale nawet pomijając takie detale jak roczniki samochodów, to w moim odczuciu nijak nie oddaje klimatu początku lat 90.

Ichu

Może i jest trochę naciągany, ale ogląda się świetnie .

Pamiętaj że to było miasto przygraniczne. Kultura zachodu dużo wcześniej tam wkroczyła .
Polacy zachłysnęli się tym co Niemcy zmieniali na nowsze i lepsze .

"lko że w filmie użyto wersji z 95 roku, po liftingu... " no i co z tego . Przecież akcja toczy się w tych latach .

ocenił(a) film na 5
demson

Tego filmu nijak nie oglądało się świetnie... Nudny, bezsensowny i naciągany. I te wszystkie błędy.

ocenił(a) film na 5
Ichu

dokładnie!

ocenił(a) film na 5
Ichu

Nie pamiętam tych czasów, ale miałam dokładnie takie samo uczucie. Może nawet wzmocnione przez fakt, że przedstawiony obraz Polski lat 90 niewiele się różnił od tego, który otacza mnie na co dzień. Szkoda, bo uważam, że historia nabrałaby smaku dzięki odpowiednim zdjęciom, a tak zupełnie nie potrafiłam się wczuć w sytuację. Jeżeli oglądając film cały czas pamiętasz, że to tylko film, ucharakteryzowani aktorzy i sztuczne dekoracje, to znaczy, że to nie jest najlepszy film.

ocenił(a) film na 3
Paxik

Kurde, to gdzie ja mieszkam, skoro wydaje mi się że miasteczko przedstawione w filmie to obraz nędzy i rozpaczy? Nie pamiętam lat 90 (w końcu urodziłem się w tedy), ale uważam że w porównaniu do mojego miasteczka, ta mieścina z filmu leży w trzecim świecie.

ocenił(a) film na 7
Ichu

Na brak dopracowania cierpi niestety więcej polskich filmów o latach 90. – choćby „Jesteś bogiem”. Tamte czasy to przede wszystkim handel uliczny, wszędobylska muzyka disco polo czy kasety VHS – zamiast tego bohaterowie przewożą przez granicę panoramiczny telewizor i lodówkę, a raczej samo pudełko po niej, bo Zyga podnosi je bez problemu. Kto w latach 90. wiedział, co to beatbox, a tym bardziej go wykonywał (Kula)? W mieście wszystkie szyldy sklepowe są nieskazitelnie czyste, jakby przed chwilą powieszone. Wygląd przejścia granicznego to jakieś nieporozumienie. No i ten brak kolejek – chłopcy zawsze przejeżdżają od razu.

ocenił(a) film na 6
karlolek91

No wiesz Jesteś Bogiem to już 1998 rok a wtedy już bardzo dużo zachodnich i nowoczesnych towarów było dostępnych,a w ''Yumie'' to jest dopiero początek lat 90,więc przestępczość kwitła.

ocenił(a) film na 5
karlolek91

Nie no bez przesady. Raz się musiał zatrzymać, bo akurat wieźli lewe paliwo. Ale reszta się zgadza. Pamiętam bardzo dobrze lata 90 i wiele tu przekłamań. Już pomijam, że sie modele aut nie zgadzały, ale film jest nierówny. Raz w stylu filmu gangsterskiego ,a raz rzewny melodramat.

ocenił(a) film na 7
Ichu

52 Dębiec akurat niezależnie od roku powstania dobrano idealnie "głos kraju - bez pracy to my Polacy (...) Polak cię dopadnie, Polak cię okradnie". To jak Dziwny jest ten świat w Mieście 44. Sprawdź termin postmodernizm. Co do beki z końcowego napisu, no cóż... widzę po tym forum, że rocznikom 89+ nie mieści się to we łbie. Idę o zakład, że większość pozytywnych głosów pochodzi od widzów urodzonych najpóźniej ok 1980. Otóż tak - ten film JEST oparty o prawdziwe wydarzenia. W Krośnie Odrzańskim we wczesnych latach 90. odwiedzałam mieszkających tam rodzinę. Znałam ludzi, którzy z tego żyli.

ocenił(a) film na 6
Ichu

W 38 albo 36 minucie przez szybę drzwi widać BMW E63, tak wiec kolejna wpadka

Ichu

czy to był film na faktach bo tak każdy mówi jakby był? każdy film coś tam ubarwia żeby był ciekawszy przecież to nawet każde dziecko wie...
czy widziałeś jak policja kogoś kiedyś goni? są strzelaniny, setki zniszczonych aut, wielkie wybuchy, zniszczone pół miasta? nie ? coś takiego? a przecież w każdym filmie od 50 lat tak jest więc pewnie w rzeczywistości też?
W porównaniu do gówien typu 'ciacho' i innych niby superprodukcji film wypada bardzo dobrze!

ocenił(a) film na 6
Mothyff

Z tym się zgadzam, że na tle wielu nowych filmów z Polski ten wypada nieźle. Ogląda się go z przyjemnością, niemniej zbyt chaotyczna fabuła (pomimo tego, że nie jest zbyt skomplikowana) jak i zakończenie odejmują trochę jakości od tego filmu.

Ichu

Napis "Zainspirowany autentycznymi wydarzeniami" dotyczył tego, że Polacy kradli w Niemczech rzeczy tak jak w filmie, rosjanie przemycali alkohol itp. No ale co 15-latek może o tym wiedzieć... popytajcie rodziców, dziadków. Tak wyglądał świat trzy dekady temu.

ocenił(a) film na 3
szefu3

Wiesz, tak się składa że mam dwa razy tyle i akurat przełom lat 80 i 90 to dla mnie interesujący temat. Ja sam miałem może wtedy 4 - 6 lat, ale oprócz filmów fabularnych z tamtego okresu obejrzałem jeszcze choćby kroniki filmowe. I sorry, ale wiele rzeczy z Yumy nie pasuje mi do tamtych czasów. Nie mówiąc o tym że fabuła jest jednak trochę z dupy.

ocenił(a) film na 6
Ichu

Z jednej strony masz rację. Mogli się bardziej postarać. Z drugiej są detale, które pasują do lat 90-tych. Po 2000 w niemieckich sklepach były już bramki i nie dało się kraść tak jak wcześniej. Jak tylko wszedłeś do jakiegoś sklepu i odezwałeś się po polsku, to obsługa nie opuszczała cię na krok. Sam się z tym spotkałem kilka razy, choć niczego nie kradłem. Bieda i zachwyt wszystkim, co zachodnie, też były typowe dla tamtych czasów. Mi nie podobało się to, że za bardzo ugrzecznili tych chłopaków. Juma to była patologia obracająca sporą kasą. Wóda, prochy, i mnóstwo przemocy. Jak już nie dało się kraść w Niemczech, to zaczęli kraść u siebie. Rowery ginęły na potęgę. Włamania do piwnic to była plaga. No i wpier... spuszczony zupełnie przypadkowym osobom, bo taki degenerat chciał pokazać kumplom, jaki z niego twardziel albo coś mu odbiło po kilku dniach chlania i ćpania.

Ichu

Ja zauwazylam wspolczesne, asymetryczne butelki head'n'shoulders w Rossmannie :P. Wczesniej wygladaly zupelnie inaczej...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones