No wszystko spoko, ale jeszcze przed obejrzeniem filmu - za to po przeczytaniu książki - muszę skorygować: Róża NIE BYŁA czarnowłosa! Też mnie początkowo zmyliły te (cudowne zresztą) ilustracje Thackeraya, ale jak byk tam stoi, chociażby przy scenie z lwami na arenie, że jej włosy były złote. Przykłady: "Złote włosy, opadające miękką falą aż ku jej drobnym bosym nóżkom, były całą jej ozdobą", "tuliła złotą główkę do ich sierści".

W sumie masz racje, tez sugerowalam sie glownie obrazkami, czyli to autor byl tu niekonsekwentny :)
Ale nie zmienia to faktu, ze Figura w zaden sposob sie na Rozyczke nie nadaje, jej powab pasuje do Ryszardy z ''Kilera'' jak znalazl (a wizualnie nawet troche przypomina ta Angelike z rysunkow Thackeray'a) ale delikatna i urocza Rozie ?

Tam jest zreszta sporo blednie obsadzonych rol. Juz wiele z filmu zapomnialam, ale nie zamierzam do niego wracac, bo do niczego jest, przynajmniej w mojej opinii.

Jeeeeezu no i po co Wy piszecie takie wywody, że książka to czy tamto. Ja nawet nie wiem i mało mnie obchodzi na podstawie jakiej książki jest ten film. Tu chodzi o jakieś wspomnienia, klimat, aktorów w fajnym okresie ich życia. Oczywiście że gra jest na żenujacym poziomie, piosenki groteskowe itd ale to film dla dzieci na którym się wychowałem i wspominam go super. Po co tak wszystko surowo oceniać, intelektualizować. Ludzie trochę tolerancji...

To jest akurat watek dotyczacy powiesci i porownan - skoro ktos sie bierze za ekranizacje ksiazki, musi sie liczyc z wszelkimi opiniami. A wedlug mnie film jest po prostu zly i moje zdanie nie ma nic wspolnego z tolerancja czy jej brakiem.

Co prawda nie czytałem książki film mnie jednak wymęczył, nie wiem czy każda postać i sytuacja była tak karykaturalnie przedstawiona natomiast z filmu wychodzi nieudolna parodia ostatecznie całość oceniłem właśnie na dwie gwiazdki ):